Przed Ligą: Górnik Polkowice
Zaledwie jeden sezon trwała przygoda Górnika w pierwszej lidze. Wydaje się, że jedną z przyczyn mógł być nie do końca trafiony pomysł Pawłem Barylskim na trenerskiej ławce. Wcześniej włodarze klubu wykazywali się świetnym nosem w wyborach na to stanowisko.
Górnik awansował do drugiej ligi w 2019, a na ławce trenerskiej zasiadał wtedy Enkeleid Dobi. Ostatecznie beniaminek sezon zakończył na niezłym 11. miejscu, prezentując momentami całkiem widowiskowy futbol. To zaowocowało przenosinami sympatycznego trenera do Łodzi, gdzie miał budować wielki Widzew. W jego miejsce zatrudniono Janusza Niedźwiedzia, który w CV miał awans ze Stalą Rzeszów i marzenia o Lidze Mistrzów. Pierwszy krok udało mu się zrealizować, bo po roku jego pracy w Polkowicach znowu cieszono się pierwszą ligą. Tu historia powtórzyła się jeszcze raz. Szkoleniowiec Górnika znowu zatrudniony został przez Łodzian.
Za trzecim razem ta sztuka się nie udała i Paweł Barylski musiał opuścić zimą klub, notując średnią 0.62 punktu na mecz. Misje ratowania pierwszej ligi podjął się Szymon Szydełko, który chwile wcześniej musiał opuścić Nową Hutę. Mimo niezłej wiosny cała operacja zakończyła się niepowodzeniem. Nie dokonano jednak zmiany na trenerskiej ławce i pochodzący z Rzeszowa szkoleniowiec zaczął budować ekipę na drugą ligę. Jaki ma być efekt końcowy? Wydaje się, że co najmniej walka o baraże.
Mecze kontrolne:
GKS Katowice – Górnik Polkowice 1:0
Chrobry Głogów – Górnik Polkowice 1:2
Bramki: Dawid Burka, Filip Baranowski
Zagłębie II Lubin – Górnik Polkowice 2:3
Bramki: Kacper Poczwardowski, Mariusz Idzik dwie