Adam Żak: Tu każdy z każdym może wygrać
Gorąca atmosfera na boisku i na trybunach, sporo bramek i emocji. To w skrócie obraz drugoligowych Derbów Krakowa. Dwie z czterech bramek dla Garbarni zdobył Adam Żak, który tym samym ma już na koncie pięć trafień.
Derby z prawdziwego zdarzenia i pan w roli głównej.
– Cała drużyna dziś bardzo dobrze wyglądała. To, że strzeliłem dwie bramki to zasługa zespołu. Dużo emocji tych pozytywnych i negatywnych. To są jednak derby. Dzieje się na boisku i dzieje się na trybunach. Tego chyba wszyscy oczekują. Weszliśmy dobrze w mecz, ale ta końcówka dała nam troszeczkę nerwów, bo mogliśmy stracić bramkę na 3:3. Nie wiem nawet czy nie na 3:4 bo Hutnik miał w ciągu dwóch minut dwie klarowne sytuacje i to by mogło zamknąć mecz. Strzeliliśmy na 4:2 i był spokój.
Te kilka spotkań bez gola, po dobrym początku siedziały gdzieś w głowie przed meczem?
– Nie, nie. Był spokój. Mieliśmy troszeczkę kryzys jeśli chodzi o drużynę, ale gdzie najlepiej się przełamać jak nie w derbach? Mam nadzieję, że passa przegranych spotkań i straconych bramek się nie powtórzy. Będziemy dużo, dużo trenować, żeby tracić mniej goli i łapać dobrą serię.
Pan dobrze wkomponował się w zespół i zdobył już pięć goli. Dużo inna jest druga liga od zaplecza Ekstraklasy?
Uważam, że jest wyrównana. Tu każdy z każdym może wygrać, jak pokazuje tabela. Najlepsze zespoły miały trudny początek. Faworyci: Polonia, Motor dopiero się rozkręcają. Tymczasem gra takich zespołów jak Jastrzębie czy Hutnik swojego czasu – to spore zaskoczenia.
Sytuacja z trenerem Musiałem w tygodniu poprzedzającym mecz odbijała się jakoś echem w szatni?
Na pewno, ale jesteśmy bardzo zadowoleni, że trener został i buduje to dalej. Jemu możemy oddać to zwycięstwo, bo na prawdę to była bardzo trudna, męska decyzja aby zostać i kontynuować to co się rozpoczęło. Nie oszukujmy się, to była oferta, którą pewnie było bardzo ciężko odrzucić. Cieszymy się że tak to się skończyło.